📖 Iz 43,22 Ale ty, Jakubie, Mnie nie wzywałeś,
męczyłeś się Mną, Izraelu.
Lektura najbliższych rozdziałów dotyka słodyczą obietnic, krzepi zachętą, otula bliskością.
A jednak wielkopostnie zatrzymałam się nad tym: męczyłeś się Mną.
Rozważam, w których momentach mojej pobożności zaciskam zęby i napinam ciało.
Kiedy przebiega przez mózg mimowolne: jeszcze muszę to…
W jakich okolicznościach pada: wypadałoby…
Gdzie to moje „muszę”, które tak bardzo męczy, a gdzie więź i bliskość, które przynoszą ukojenie i umocnienie.
Bo przecież to mój Pan i Ojciec, który mówi:
📖 Iz 43,1b-4 „Nie bój się, gdyż cię odkupiłem!
Wezwałem cię po imieniu, jesteś mój!
2Choćbyś przechodził przez wodę, Ja będę z tobą,
nie zatopią cię rzeki.
Choćbyś szedł przez ogień, nie spłoniesz
i płomień cię nie spali.
3Bo Ja jestem PANEM, twoim Bogiem,
Świętym Izraela, twoim Zbawcą!
Oddam Egipt na okup za ciebie,
Kusz i Sebę zamienię na ciebie.
4Jesteś dla mnie cenny,
otoczyłem cię chwałą i obdarzyłem miłością,
dlatego ziemie zamienię na ciebie
i ludy oddam za twoje życie.
Błogosławionego dnia!