Księga Lamentacji – rozdział 1

0
122

Księga lamentacji – poematy wypełnione żałobą, bólem, próbą ogarnięcia słowami nieszczęścia i cierpienia okupowanej i pokonanej Jerozolimy.
Lektura tej Księgi każdego z nas zastaje w innej kondycji życiowej.
I każdy z nas jest zaproszony, by poszukać utożsamienia się z przekazem tych dramatycznych rozdziałów.
A Pan będzie budował w nas nowe tory przeżywania, doświadczania, spotykania.

Niech to będzie owocny, umacniający nas czas.

📖 Lm 1,2 Bardzo gorzko płacze po nocach,
łzami spływają jej lica.
I żaden z jej kochanków
już jej nie pociesza.
Zdradzili ją wszyscy jej przyjaciele,
stając się jej wrogami.

SAMOTNOŚĆ

Wielu mądrych od spraw pobożnych pisze, że doświadczenie samotności na drodze wzrostu duchowego jest naturalne, a czasem nawet konieczne.

Nie wiem.

Wiem natomiast, że samotność ma wiele twarzy.
Bo i taką, w której odbija się moja odpowiedzialność – zaniedbania, grzech, słabości, brzydkie odcienie charakteru.
Wtedy samotność może stać się przestrzenią nawrócenia.

Może mieć samotność twarz niemocy, trudu budowania relacji i okazywania zrozumienia, doświadczania ograniczeń w byciu z ludźmi.
Wtedy może być przestrzenią poszerzania stref komfortu, szukania pomocy i uzdrowienia.

Albo taką twarz, w której doświadczenie niezrozumienia, czy nawet krzywdy, a także braku osób bliskich sercu jest raną, którą ukoi tylko zanurzenie w Jego ranie.
Wtedy samotność może stać się przestrzenią spotkania w jeszcze większej bliskości z Ukochanym Panem.

I wiem, że trudno w samotności.
I wiem, że trud ten może być osłodzony tylko słodyczą więzi z Nim.

Dziś takie światło na poematy bólu.
Ciekawe, na co Tobie rzuci promienie Pan, podczas lektury tego rozdziału.

Błogosławionego dnia 😊

Poprzedni artykułWprowadzenie do Księgi Lamentacji – ks. Mariusz Rosik
Następny artykułPost i Noc Modlitwy w Hallelu Jah – czerwiec 2023