List do Hebrajczyków. Rozdział 2

0
182

Hbr 2,1 Musimy więc pilnie rozważać to, co usłyszeliśmy, jeśli nie chcemy minąć się z celem.

I tak, jak wprost nie znoszę słowa „musieć”, tak tu – w tym wersecie – wybrzmiewa ono szczególnie.

I mam takie wewnętrzne poczucie, że nie potrzeba tu dodać nic więcej.

Bóg Wszechmocny i Najlepszy Ojciec przemówił do nas przez Syna.

O czym Cię to przekonuje? I do czego uruchamia? Do czego zaprasza?

Takie krótkie dziś…

Błogosławionego dnia!

Poprzedni artykułList do Hebrajczyków. Rozdział 1
Następny artykułList do Hebrajczyków. Rozdział 3