Księga Psalmów. Psalm 6

0
275

Zwracam się do Ciebie, bo nie ma już we mnie żadnej chęci, żadnej walki. Gdy słabości przygniatają tak bardzo, że nie ma już we mnie sił by ruszyć jakąkolwiek częścią swego ciała a wszystkie próby kończą się fiaskiem, już nawet łzy nie przynoszą ukojenia. Gdzie zły przygniata moją duszę swymi knowaniami, kłamstwami, stawia przed oczami tylko widmo wiecznej kary i śmierci za życia.

JEDYNIE JEST JAKAŚ SŁABA ISKRA,

TWOJE MIŁOSIERDZIE

O KTÓRE CIĘ PROSZĘ

Poprzedni artykułKsięga Psalmów. Psalm 5
Następny artykułHomilia 03.04.2022 – V niedziela Wielkiego Postu – o. Roman Celary OFM