Księga Przysłów – rozdział 27

0
99

📖 Prz 27,5 Lepsze jest jawne upomnienie
niż ukrywana miłość.

O tak!
Obnażone – przy świadkach – nasze wady, slabosci, upadki.
Pycha
Lenistwo.
Zaniedbanie.
Spoźnialstwo.
Nieuwaga.
Zniechęcenie.
Nieuporządkowanie w emocjach.
Nieuprzejmość.

Boli, oj.
Ale lepsze to…

I może osłodą na drodze przyjmowania z radością takich informacji zwrotnych niech będzie przekucie groźnie brzmiących zapowiedzi z psalmu 95 w obietnicę:

📖 Ps 95,10-11 Przez czterdzieści lat budziło we Mnie odrazę to pokolenie, więc powiedziałem: To lud, który błądzi w sercu i moich dróg nie zna. Toteż przysiągłem zagniewany, że nie wejdą do mego odpoczynku.

Bo skoro nie wejdzie do odpoczynku lud, który błądzi w sercu i dróg Bożych nie zna – naszą jedyną szansą i nadzieją jest poznanie tej drogi. A Pan nas bez tej znajomości nie zostawi…

A zatem – to wszystko, co może nas do tego poznania przybliżyć – jest LEPSZE, nawet jeśli trudne, przykre, zawstydzające.

Zwłaszcza od ukrywanej, nawet jeśli deklarowanej, miłości…

📖 Prz 27,9.17.19 Olejek i kadzidło rozweselają serce, a przyjaźń cieszy bardziej niż własne pomysły. Żelazo ostrzy się żelazem,
a człowiek doskonali siebie przez kontakt ze swym bliźnim. Jak w lustrze wody twarz jest blisko twarzy,
tak serce przybliża osobę do osoby.

Jak wielkim darem jest wspierająca i rozwijająca przyjaźń. Taka, która podnosi, zmienia, zachęca do równania w górę.
Taka, która rozszerza serce, ubogaca, osładza codzienność.
I jednocześnie – wielkim darem jest każda przyjaźń głębsza i płytsza, wspólna służba, działania, praca, wychowanie… Bo to wszystko jest okazją, by hartowało i oczyszczało się srebro i złoto naszych serc.
I to paradoksalnie-dzięki naszej różnorodności, zmienności, słabościom, jeśli na to wszystko nałożymy płaszcz serca – troskę, współczucie, zrozumienie, porozumienie…

Poprzedni artykułKsięga Przysłów – rozdział 26
Następny artykułKsięga Przysłów – rozdział 28