Księga Syracha – rozdział 10

0
134

📖 Syr 10,6 Nie obrażaj się na bliźniego za każde przewinienie
i nie czyń nic, co jest dziełem przemocy.

Pokora to także wolność serca i jakaś taka zgoda na słabość i niedomaganie bliźniego.
I nie chodzi tu o zgodę na grzech i krzywdę, ale na fakt, że jesteśmy w drodze, żeśmy wszyscy słabi.

Pojawia się czasem między nami jakiś taki brzydki nawyk wychowywania innych. Nie inspirowania i zachęty, ale jakiegoś przekonania o tym, jak inni powinni…
I w tym niestety jest przemoc – bo niezadowolenie, zniechęcenie, obmowa, osąd, szemranie, gorycz, itd.
A nie tak ma być wśród nas… (por. 📖 Mt 20,26)

📖 Syr 10,12 Początkiem pychy człowieka jest odstępstwo od Pana,
odwrócenie serca od swego Stworzyciela.

Jeśli to regularne spotkanie z Nim i Jego Słowem są dla nas lustrem, weryfikacją, światłem – możemy i umiemy trwać w pokorze. Ale jeśli tego zabraknie- łatwo się pogubić i zbłądzić w myśleniu o sobie i innych.

📖1 Kor 4,7 Kto cię wyróżnia? Co masz, czegoś nie otrzymał? Jeśli więc otrzymałeś, to dlaczego przechwalasz się, jakbyś nie otrzymał?

📖 Syr 10, 28-29 Synu, z pokorą dbaj o siebie samego, wymagaj szacunku według twej godności. Kto usprawiedliwi tego, który szkodzi sobie?
Kto uczci takiego, który nie szanuje siebie?

Dbajcie o siebie. Z pokorą 🥰

Błogosławionego dnia.

Poprzedni artykułKsięga Syracha – rozdział 9
Następny artykułDrzewko Jessego 2.0