List św. Jakuba – rozdział 4

0
126

 

 

📖Jk 4,3.5 Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie. Pragniecie zaspokoić tylko własne namiętności.
Czy uważacie, że Pismo mówi na próżno: Zazdrośnie pragnie ducha, którego w nas tchnął.

Jako najlepszy Ojciec pragnie dla nas dobra: zdrowia, poczucia bezpieczeństwa, bycia kochanym, doświadczenia troski, drobnych i większych cudów.
Jednak jako Bóg – Pan, Król, Stworzyciel i Zbawca – chce dać nam przede wszystkim Samego Siebie – życie w bliskości, więzi, pewności z Nim, po Jego stronie.

I warto pamiętać, że modlitwa to nie słowa uwielbienia, wdzięczności, prośby czy przeproszenia.
Modlitwa to spotkanie, dzięki któremu doświadczamy i przeżywamy więź, o której mowa wyżej.
Niech więc Twoja i moja codzienność będzie wypełniona tak tymi spotkaniami, by w końcu stała się cała jednym, nieustającym spotkaniem🥰

Błogosławionego dnia!

Poprzedni artykułList św. Jakuba – rozdział 3
Następny artykułList św. Jakuba – rozdział 5