1 List do Koryntian. Rozdział 9

0
204

1 Kor 9, 24-27 Czy nie wiecie, że na stadionie biegną wszyscy zawodnicy, ale tylko jeden z nich otrzymuje nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją zdobyli. Każdy zawodnik podejmuje wiele wyrzeczeń. Tamci, by zdobyć wieniec zniszczalny, my – niezniszczalny. I ja biegnę, ale nie tak, jakbym nie znał mety, i nie wymachuję bezładnie pięściami, ale biorę w karby i opanowuję swoje ciało, abym głosząc innym naukę, sam nie został odrzucony.

Jak bliskie jest Ci słowo „asceza”?
Czyli – ćwiczenie, trening ( ze starogreckiego)

Znam ludzi – sportowców amatorów, którzy przygotując się do wymagających startów z półrocznym wyprzedzeniem planują treningi, ćwiczenia wzmacniające i dietę.
Dostosowują do tego planu swoje codzienne obowiązki i aktywności rodzinne.

Wystartowaliśmy w niezwykłym biegu…
Nie da rady bez planu ćwiczeń i treningów ( modlitwy, wzmacniania woli, pracy nad sobą, rachunku sumienia) ukończyć tego biegu z sukcesem…

Planujesz?

Błogosławionego dnia!

Poprzedni artykuł1 List do Koryntian. Rozdział 8
Następny artykułNauczanie – FIAT – Finanse – Tomek Solski