1 List do Koryntian. Rozdział 1

0
320

1 Kor 1, 27.29-31 Bóg wybrał właśnie to, co w ocenie świata jest głupie, aby zawstydzić mądrych, i to co słabe w oczach świata, aby zawstydzić mocnych. W ten sposób nikt nie może wynosić się wobec Boga. On zjednoczył nas z Chrystusem, który stał się dla nas Bożą mądrością, sprawiedliwością, uświęceniem, odkupieniem, aby jak to jest napisane „Kto chce się chlubić, niech się chlubi Panem”.

Czytanie Pisma Świętego utwierdza mnie w zachwycie nad porządkiem rzeczy, do którego zaprasza nas Pan Bóg.
Nad tym, jak wielopoziomowy to przekaz…

Pokora i uniżenie, które stają się korzeniem autorytetu dziecka Bożego i dziedzica Królestwa.

Pewność zjednoczenia ze Zbawicielem, która staje się źródłem całkowicie nowego życia nas samych ze sobą indywidualnie i wzajemnie.

Bliskość Słowa Bożego, dzięki której zyskujemy nową, prawdziwą perspektywę życia.

Ale się cieszę na tę kolejne rozdziały…
O tak – trudne będą, a jednak cieszę się,  bo wiem, że warto.

Zatem – wierności i wytrwałości – przybywajcie – czytamy dalej 😀

Poprzedni artykułWprowadzenie do 1 i 2 Listu do Koryntian – ks. Mariusz Rosik
Następny artykuł1 List do Koryntian. Rozdział 2