Droga Wielkiego Postu #3

0
314

Droga Wielkiego Postu #3

Stacja II
Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.

Zatrzymuję się przy ciężarze belek krzyża, szorstkości drewna, zmęczeniu, bólu i krwawiących po biczowaniu ramach.

Zatrzymuję się przy lęku i perspektywie cierpienia, które trwa i będzie trwać, przy samotności i odrzuceniu.

Zatrzymuję się przy pogardzie tłumu i wylewającej się zewsząd nienawiści.

I znów porusza mnie kwestia przymusu i decyzyjności. Kwestia świadomości celu i po co te decyzje. Porusza mnie moc wyboru i wolności woli. Potęga tego „chcę”, bo wiem, że tak trzeba tu i teraz.

I to, co prowadzi w mnie w tej stacji do pełni radości zbawienia to, że ta decyzja Jezusa może uleczyć mój oścień zwątpienia, nieufności, podejrzliwości w stosunku do Boga Ojca i drugiego człowieka.

To jest ten krok, który prowadzi do przemiany dialogu spod rajskiego drzewa poznania dobra i zła.

Rozmowa pod tym drzewem oparła się na zasianych wątpliwościach; decyzja Jezusa przy drzewie krzyża wprowadza mnie na drogę pełni zaufania.

To zaufanie prowadzi do pokoju, a pokój do pełni radości…

PS. Tak tak – nie będzie rozważań na każdą stację. Ale droga – zakwitnie i objawi odnowienie życia 🙂

Poprzedni artykułNarodziny Lilie
Następny artykułORĘDZIE PASCHALNE – Bp Andrzej Siemieniewski